30 czerwiec...
stół miał być...stołu ni ma.
Dopiero na moją interwencję otrzymałam info,że stół jest...ale z wadą i czekają na nowy...yyyhhhhyyyy:)
Mają czas do pt- jeśli stóŁ nie dotrze, wycofuję zadatek i kupie gdzie indziej!
A u mnie co?no nic. Leżę i pachnę:-) żarcik oczywiście.
Dzisiaj walczyliśmy z fotami nad łóżkiem..było cięzko- ale myslę,że wyszło ok- zbrakło mi 2 ramek- dorobie je jutro.
Fajnie było sobie przy okazji pooglądać trochę zdjęć.. powspominać..
A oto efekt prawie finalny:-)
Jutro powieszę firanki, czekamy na drzwi do garderoby i sypialnia będzie z bańki:-p
Dodatkowo popełniłam hendmejd ->doniczki tablicowe:
Zamówiłam też materiał na zasłony na cały dół- wszak to strefa otwarta, wiec będą te same:-p
o takie:
tzn kolor na żywo troche inny, ale chodzi o wzór:-)
A na koniec pokaże Wam jak leżę i pachnę...tfu...o zapachu lepiej nie wspominam, bo Nugat nieźle daje czadu! :-O
POZDRO!!!!!!!!