Dalsze postępy
Generalnie nic zbytnio nam nie przybyło ale ja się ciesze jak głupek z każdej najmniejszej rzeczy :-)
A wiec wzbogaciliśmy się o wieźbę nad daszkami, jeden (piękny) komin!
Wrzucam fotę-ale zbytnio go nie widać bo jest zasłonięty folią ;-)
Poniżej komin- widać kawałeczek;-)
Zdjęcie dla poludniowaanimirka - frontowe schody z przybliżeniu
I na sam koniec wisienka na torcie..może nie powinnam, może jestem wredna- wszak ile ludzi tylko gustów, ale nie mogę się nadziwić przejezdzając koło tego domu. Ciągle zadaje sobie pytanie- co kogo podkusiło?
Zastanawiałam się nad elewacją- ale wiem,że takiej nie zrobię na milion procent!
Aha..no i mieliśmy dzisiaj zacząć ocieplać fundamenty..ale zgadnijcie co?PADA!
ale powolutku się rozjaśnia więc jest światełko w tunelu:-)