Wykopy, zakopy..kopy
Dzisiaj ruszylismy z 1 elementem instalacji- przyłącze wody.
Niby kawałek rurki, jeszcze jakaś pierdoła, troche koparka popracowała i ooo...kasa się zaczęła rozchodzić ...
Pytam się sama siebie, jak to jest, że z konta tak szybko schodzi, ale zeby uzbierać na koncie to zdecydowanie dłużej trwa? Przecież powinno być zupelnie odwrotnie
A z tych dobrych wiadomości, które do nas dotarły to taka, że gmina ma nam drogę zrobić:-) wszak na chwilę obecną w sumie jej nie ma :-D jest za to rozjezdzona polna ścieżka.
Oczywiscie to nie bedzie jakas super extra wypasiona dwupasmówka- o nie!
Będzie utwardzona żwirem( gruzem? ) i czymś tam jeszcze- nie znam się, ale ważne, że juz bedzie.
Lepsze to nic nic:-) Darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda:-D
Pozdrawiam i miłego weekendu :-)