Dylematy grzewcze rozwiązane.
Data dodania: 2014-10-04
Jak powyżej, doszliśmy do wniosku,że stać nas na węgiel w wersji eko-ekogroszek ;-)
Po rozmowie z panem od gazu jakoś nabrałam wiecej niepokoju. Pan nie potrafił mniej wiecej powiedzieć, ile rocznie bedziemy gazu potrzebować- ale zaznaczył jedno- że butla 2700 litrów to będzie za mało.
A 2700x2.10(średnia cena gazu) =5670. I na tym się nie skończy.
Sam koszt instalacji do domu- ok 10 tyś.
Napełnienie butli do pełna- ok 4500 tyś, bo tankuje się zawsze 80% pojemności butli.
Dobry piec- ok 9 tyś
Podłączenia pieca i inne roboty w środku domu- ok 2 tyś.
Daje to ponad 26 tyś. I wielką brzydką butlę pod domem:-) ale niezaprzeczalną wygodę. Za te 26 tyś możemy kupić sobie stres pt" starczy czy nie starczy" i "ile w końcu wyjdzie nas ten gaz". A nadmienię, że milionerami nie jesteśmy i to czy średnio miesięcznie na ogrzewanie wydamy 300 czy 600 pln- robi różnicę.
Generalnie nasz dom nie ma 119m2 jak w projekcie, Nasz dom wymaga ogrzania 180m2 podłóg. Sporo. Dużo jak na gaz z butli. Nad sieciowym byśmy się nie zastanawiali ani chwili.
Tak więc będzie ekogroszek... korona nam z głowy chyba nie spadnie, jak odwiedzimy kotłownie 2 razy w tygodniu??
Czy była to dobra decyzja? Zobaczymy.
Wśród naszym znajomych i rodziny większość doradza nam gaz... ale prawda jest taka,że to nie oni będą płacić nasze rachunki i tankować butlę:-) Ja jakbym miała komuś doradzać, też bym wybrała gaz- koszty by były mało ważne:-p