Powoli ruszamy ...
Trochę czasu nam jeszcze zostało...zaczynamy najprawdopodobniej w czerwcu 2013, ale ja nie mogę się już doczekać.
Pomimo tego,że nie mamy nawet przysłowiowej "dziury w ziemii" ja już urządzam kuchnie,salon, łazienki i pokoje .
Uki (czyt, mój luby) czasami puka się w głowę..no ale co..ja tak mam !
Niedawno odebraliśmy pozwolenie na budowę.Niestety długo się nim nie cieszyliśmy bo zawierało błąd . Niby adres, wszytko się zgadzało,ale opisywane grunty i miejscowości nijak się miały do naszej lokalizacji. A jak przeczytałam,że budowa domu jest tylko i wyłącznie na naszą odpowiedzialność, bo tam są tereny zalewowe to prawie padłam na zawał... ale na szczęscie to był bląd.
Ciekawe ile ich jeszcze bedzie... ;-)
TAK WIĘC PLAN NA TEN ROK-> stawiamy pod dach! tzn w sumie pod papę....
zresztą z tym do końca jeszcze nie wiadomo...czy deskowanie,czy nie, czy blacha czy ceramika.. się zobaczy !